środa, 6 listopada 2013

Rozdział 3

Ten dzień też zapowiadał się fajnie.
Rano ubrałam sie w mundurek , obudziłam siostrę i po porannych czynnościach ruszyłyśmy do szkoły.
Dziś jako jedyne miałyśmy na 8, reszta jeszcze smacznie sobie spała w domu.
Pierwsza lekcja czyli Biologia.
Usiadłam w Victorią w przedostatniej ławce, za nami siedzieli chłopcy.
Otworzyłam podręcznik a moim oczom ukazał się temat który przerabiałam rok temu do olimpiady.
Nauczycielka zaczeła coś gadać i rysowac na tablicy a ja otworzyłam zeszyt na końcu i rysowałam sobie róźne obrazki. Po jakimś czasie nademna staneła Bioloszka.

- Panno Richards, rozumiem ze jesteś nowa ale chciałabym jednak abyś uważała na moich lekcjach. - warkneła w moją stronę.

- Tyle ze dla mnie wydaje się to strasznie nudne.- powiedziałam

- Skoro cię to nudzi to moze wyjdziesz na środek klasy i opowiesz do końca o tym temacie.? skoro cię nudzi to musisz go umieć..- powiedziała złosliwie..

- A wie pani że z przyjemnością.? - powiedzialam i stanełam na środku klasy. A reszta uczniów wybuchła smiechem a najbardziej moja siostra, ona dobrze wiedziała że byłam na olimpiadzie i z biologia nie mam problemów.

- Nie bede się z toba tak bawić.. Migiem do dyrektora. - powiedziała a Luke i Jai wybuchneli śmiechem i zaczeli pokazywać dziwne miny. - Bracia Brooks dołaczycie do nowej koleżanki..

Całą trójką wyszlismy na szkolny korytarz a po chwili znaleźliśmy się w gabinecie dyrektora.
Grzecznie zapukalismy i weszlismy do srodka.

- Znowu widze Braci Brooks, widzę że wzieliście już pod skrzydła nową koleżankę, co tym razem.?- spytał rozbawiony i kazał nam usiąść.

- Pani od biologi podeszła do mnie z wyżutami ze jej nie słucham i rysuje z tylu zeszytu. Poprosiła żebym poprowadziła dalej za nia lekcję. Ja jej grzecznie odpowiedziałam ze z przyjemnością a ona na mnie naskoczyła ze z nią pogrywam. - powiedziałam

- Tak, a nas wysłała bo się śmialiśmy z tej sytułacji..- potwierdził Jai.

- No dobrze macie tutaj karteczki, dajcie pani od biologi. Chłopcy tym razem ostrzeżenie a ty Vanneso poprowadzisz kolejną lekcje z Biologi i Pani ma cię za to ocenić. - powiedział a my wyszliśmy.
Wchodząc do klasy wszyscy się na mnie patrzyli a pewna siebie Bioloszka zapytała o nasz kary.

- My dostaliśmy upomnienia.- powiedzieli bliźniacy.

- A ty panno przemądrzała. - spytała

- Ja, nie dostałam kary no tak jakby. Mam poprowadzić następną lekcję biologi a pani ma mnie sprawiedliwie ocenić. tutaj prosze karteczke od dyrektora. - podałam jej czerwoną kartke z podpisem dyrka.

- Siadaj i spakój sie za chwile dzwonek..- powiedziała wściekła.

Następną lekcją była informatyka, znienawidzony przezemnie przedmiot.
W połowie lekcji do naszej sali wszedł mój brat z Jamsem.

- Przysłała nas Pani od zajęć artystycznych. Za dwie godziny jest casting do szkolnej sztuki, udział obowiązkowy. Cała wasza klasa ma przesłuchanie zamiast Matematyki i zajęć sportowych. Weźcie stroje bo oprócz śpiewu będzie tez taniec. - powiedział i wyszli.

Informatyka mineła dość szybko, Jai siedział obok mnie i pomógł mi w tym wszystkim.
Następna była Geografia czyli godzina luzu bo nauczycielka chora no i wreszcie przesłuchanie.
Z mojej szafki wzielam strój na wf.
Na pierwszej godzinie był casting ze spiewu a na drugiej z tańca.


- Witam was wszystkich, dzis wybiorę obsadę do najnowszej szkolnej sztuki czyli Kopciuszka. Najpierw zaśpiewacie po wybranej przez was piosence a następnie tekst który dostaniecie od mnie. Na poczatek zapraszam nowe uczennice, możecie zaśpiewać razem bo jesteście nowe.

Wyszliśmy na scene, usiadłam przy pianinie aby zagrać nasza ulubioną piosenkę.
Po chwili rozniósł się dzwięk Titanium.
Po nas zaśpiewali chłopcy i reszta klasy.
Niektórzy byli dobrzy a inni wręcz przeciwnie ale to przecierz tylko zabawa.
Gdy wszyscy skończyli akurat rozbrzmiał dzwonek.
Podczas przerwy mieliśmy się przebrać i zatańczyć krótki układ taneczny.
Postanowiłyśmy z Vicky wykorzystać nasze umiejętności i zatańczyć układ który stworzyłyśmy rok temu na konkurs talentów.
Było to połączenie gimnastyki, baletu i hiphopu.
Tym razem tańczyć zaczynali chłopcy odemnie z klasy, jako ostatni wystapili bliźniacy.
Zaraz po nich była nasza kolej.
Włączyłyśmy muzykę i zaczełyśmy.
Na pczątek troche blaetu i gimnastyki następnie balet pomieszany z hiphopem i zakończenie czyli podwójne salto ze śrubą. Gdy wszyscy wysąpili pani wyszła na scene.

- Wszyscy byliscie świetni, musze troche przerobić sztukę, juz wiem kto mniej wiecej zagra. Jutro spodziewajcie sie wyników na drzwiach od sali teatralnej. Zapraszam do szatni i możecie uciekac do domu. Macie skrócone lekcje. Dziekuje do zobaczenia z aktorami którzy sied ostali jutro o 16. - poweidziała a wszyscy sie rozeszli.


Ten dzień był naprawdę pełny wrażeń i co gorsza był dopiero w polowie.
Gdy doszliśmy do domu oczywiscie mama czepiała się że byłam u dyrka, nie tylko ja tam dzis wylądowałam moi młodsi bracia także. Po obiedzie odrobiłam lekcje i przygotowałam sie na biologię która miałam jutro.
Zmęczona całym dniem poszłam spać gdy moje rodzeństwo jeszcze buszowało w salonie ogladając filmy.

Rano zostałam obudzona przez siostrę, ubrałam mundurek i przebrnełam przez inne ranne czynności.
Dzis to ja spałam sobie do 9 a moi bracia i młodsza sisotrzyczka ciedzieli juz godzine w szkole.
Pierwsza lekcję miałam historię. Niezabardzo lubię ten przedmiot no ale mówi sie trudno.
Po chwili ze szkolnych glośników wydobył się głos dyrektora.

- Bracia Brooks i siostry Richards proszeni są w do sali teatralnej. - powiedział. Nauczyciel pokiwał tylko głową żebyśmy szli.

Sala teatralna była prawie pusta, była tylko nauczycielka ta sama co na przesłuchaaniu, jej asystętka i dyrektor.

- Usiądźcie..- poweidział dyrek

- Wczoraj przerobiłam wieczorem sztukę, wy jesteście bliźnaikami a panny Richards wyglądaja bardzo podbnie. Robimy podwójnego kopciuszka. no wiecie że dwa kopciuszki, jedna wredna siostra, macocha i dwuch księci.  Z powodu na wasze talenty wy dziewczyny zostajecie kopciuszakmi a wy chłopcy księciami. Przydzadza mi się waszę zdolnosci taneczne. Sztuka bedzie wystawiana za dwa miesiące. Jest to akcja charytatywna dla domu dziecka. Musicie chodzić regularnie na próby, pierwsze spotkanie miało być dziś ale odbędzie się dopiero w przyszłym tygodniu. To chyba tyle. Możecie wracać na lekcje. - poweidziała

No to ładnie sie porobiło, nigdy jeszcze nie słyszałam o sztuce z dwoma kopciuszkami.
Moze byc naprawdę ciekawie.
Wróciliśmy do sali od histori.
Chwile potem znów usłyszelismy głos dyrektora z głosników.

- Właśnie dostałem wiadomość że jest coś nie tak z dachem. Zajecia szkolne odwołane są do końca tygodnia. Wszystkich uczniów chce widzieć od poniedziałku w szkole. Lista z obsadzonymi aktorami wisi juz na drzwiach. Kto kogo zagra dowiecie się na pierwszej próbie po lekcjach w poniedziałek. Dziękuje i do zobaczenia po weekendzie..- gdy skonczył swoja wypowiedź.. wszyscy zaczeli się cieszyc i wyprawiać rózne dziwne rzeczy.

Lekcje dobiegły końca a ja szczęśliwa doszłam do domu.
nie weidziałam ze dzisiejszego dnia czeka mnie jeszcze jakaś niespodzianka.

_______________________________________________
Przepraszam ze taki krótki i tyle błędów ale pisałam go na szybko.
Jestem mega zmęczona dlatego nie wylapałam niektórych błędów.
Mam andzieje ze nie macie mi tego za złe i przeczytacie oraz skomentujecie ten rozdział.

2 komentarze:

  1. Fajny rozdział. Czekam na następny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiscie ze nie mamy za zle ^^ Dwa Kopciuszki :o O tym slysze pierwszy raz i .ie moge sie doczekac :) A rozdzial mimo ze z bledami to fabula nadgania I jak zwykle byl przezabawny xd A bledy tez popelniam (jak kazdy) wiec sie nie martw ;) Juz nie moge sie doczekac prowadzenia biologii przez nasza glowna bohaterke I jestem ciekawa co takiego znowu odwinie xd

    OdpowiedzUsuń